wtorek, 3 kwietnia 2012

Ciemna strona Azerbejdżanu


Po zwycięstwie Azerów w ubiegłorocznej Eurowizji podniosły się komentarze zwracające uwagę na poważne problemy organizacyjne, społeczne i polityczne kraju, który ma w maju ugościć delegacje z 42 krajów. Konieczność przeprowadzenia olbrzymich inwestycji w nieprawdopodobnym tempie, niezgodne z prawem pozyskiwanie terenów pod te inwestycje i opresyjny system polityczny to tylko niektóre ciemne karty ESC 2012. Konflikt azersko-ormiański o Górski Karobach był podnoszony tak długo, jak długo Armenia nie ogłosiła swojego wycofania. Pojawiały się doniesienia o bezprawnych wysiedleniach mieszkańców budynków mających przeszkadzać budowie Crystal Hall. W wielu krajach toczyły się dyskusje o bojkocie Eurowizji w Azerbejdżanie na znak solidarności z ofiarami politycznych represji w Kraju Ognia. Teraz do gry wchodzi międzynarodowa organizacja chroniąca Praw Człowieka, Amnesty International. Szereg wykonawców biorących udział w Eurowizji w przeszłości użyczyło swoich wizerunków, by upomnieć się o więzionych azerskich opozycjonistach i działaczy społecznych. W akcji wzięli udział m.in. Paradise Oskar (Finlandia ESC 2011), Alyosha (Ukraina ESC 2010), Sandie Shaw (Wielka Brytania ESC 1967), A Friend In London (Dania ESC 2011) czy Magdalena Tul (Polska ESC 2011). Czy te doniesienia i tego typu akcje położą się cieniem na tegorocznej Eurowizji? Czy raczej zwycięży oficjalny wizerunek dynamicznie rozwijającego się kraju tak mocno wspierany przez władze? I czy uwaga Europy i Świata nie odwróci się od Azerbejdżanu 27. maja, kiedy eurowizyjna publiczność będzie już patrzeć w stronę kolejnego zwycięskiego kraju?

1 komentarz:

  1. Trudno zrozumieć, po co powstają takie tematy? Amnesty International? Pfff, zawracanie gitary...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...