Oficjalny
termin potwierdzenia udziału (lub nieobecności) w ESC 2013 mija jutro. Dziś
Europę obiega informacja, że na liście startowej, obok Portugalii, Polski i
Słowacji, zabraknie reprezentantów Bośni i Hercegowiny. Powód, podobnie jak w
pozostałych przypadkach, finansowa słabość nadawcy. Jest to o tyle zaskakujące,
że większość z niepokojem patrzyła na sytuację w Słowenii, Bośniaków stawiając
raczej w gronie pewnych uczestników przyszłorocznej Eurowizji. W oświadczeniu
stacji czytamy, że nadawca ma nadzieję na powrót do Konkursu w 2014 roku, jeśli
sytuacja ekonomiczna na to pozwoli, a widzowie w Bośni będą mogli zobaczyć show
na antenie stacji. Bośnia i Hercegowina w Eurowizji debiutowała w 1993 roku i od
tamtego czasu tylko raz znalazła się poza czołową 20., od czasu wprowadzenia
półfinałów za każdym razem uzyskiwała awans. Ostatnią, jak dotąd,
reprezentantką kraju była Maya Sar, która w Baku zdobyła 18. miejsce w finale
balladą Korake Ti Znam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz