Koniec roku, czas
odprężenia, podsumowań i stosunkowo niewielu bieżących wydarzeń. Jednego z tych
ostatnich dostarczyli nam dziś Macedończycy. Tuż przed końcem roku, gdy w
eurowizyjnym świecie zapadła cisza, ogłosili oni swojego kolejnego
reprezentanta. A w zasadzie dwoje reprezentantów. Jednym z nich został lider
list potencjalnych wybrańców, Vlatko Lozanoski. Młody, niespełna 30-letni,
wokalista dwukrotnie brał udział w macedońskich eliminacjach. W 2009 roku, z
utworem Blisku do mene, zajął 4. miejsce. Podobnie było rok później, tym razem
konkursowa kompozycja nosiła tytuł Letam kon tebe. Tym razem to na niego postawił
rodzimy nadawca. Bardzo ciekawą jest kwestia jego towarzyszki na eurowizyjnej
scenie. Będzie to legenda muzyki cygańskiej, Esma Redžepova. Choć doświadczenie
preselekcyjne ma mniejsze (startowała tylko raz, w 2006 roku w duecie z Adrijanem
i utworem Ljubov e...), to jednak jej do wygranej brakowało mniej (zajęli
wówczas drugą pozycję). Atutem Esmy będzie z pewnością również 57-letni staż
sceniczny (swoją muzyczną karierę rozpoczynała wtedy, gdy rozgrywała się
pierwsza Eurowizja). To kolejna już zapowiadana w Szwecji mieszanka młodości i
doświadczenia. Jaki będzie rezultat tego połączenia? Macedończycy zapewne liczą
na wiele, w końcu Kaliopi w Baku pokazała, że stać ich na zamieszanie w
finałowej stawce. Trzymamy kciuki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz