Za niedługo w Melodifestivalen będą chyba przyznawane dwie nagrody. Zwycięzca pojedzie na Eurowizję jako reprezentant Szwecji, za to największy przegrany będzie automatycznie zajmował pozycję sekretarza podającego wyniki głosowania podczas finałowego koncertu. W ubiegłym roku rolę tę pełnił Eric Saade, w tym w punktowym okienku zobaczymy Danny’ego Saucedo (laureata 2. miejsca w tegorocznym MF). Eric rok po podawaniu szwedzkich punktów będzie na punkty z całej Europy czekał. Może Danny będzie kontynuował i tę tradycję? Sam skomentował całą sytuację zdaniem, że „cieszy się, że może się pokazać w Düsseldorfie, ale w bezpiecznej odległości ze względu na wybuchy” oczywiście wybuchy „szklanej pułapki” Erica.
It’s partytime!
Od przedwczoraj działa centrum prasowe w arenie eurowizyjnych zmagań, od wczoraj pracuje też sama hala główna. Także w niedzielny wieczór swoje podwoje dla gości przybywających na ESC otwarł EuroClub. Od 11:00 do 18:00 klub otwarty jest dla wszystkich, później wstęp mają już tylko członkowie delegacji, akredytowani dziennikarze i fani Konkursu. EuroClub znajduje się wśród 300 innych klubów i dyskotek w części starego miasta nazywanej potocznie „najdłuższym barem Europy”. W następną niedzielę, 8. maja odbędzie się tam sanmaryńska impreza eurowizyjna, ale to na pewno nie jedyna atrakcja tego miejsca.
Odsiecz Mrozińska
Na konferencji prasowej Magdaleny Tul został poruszony temat przyjazdu do Düsseldorfu ubiegłorocznego reprezentanta Polski. Marcin Mroziński jedzie do Niemiec na zaproszenie niemieckich fanów, ale pewnie nie zapomni wspomnieć o głosowaniu na Polskę w tym roku. Przyjazd planowany jest na następną niedzielę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz