poniedziałek, 19 marca 2012

Wybrani do Baku (19)

Kolejni dwaj reprezentanci mogliby stanowić kandydatury do ról tytułowych w ekranizacji Pięknej i Bestii. Oboje z południa, oboje z dość odległych muzycznych światów... 
Borykająca się z ogromnymi problemami Grecja bawi się do końca. Wprawdzie finał narodowy został okrojony do zaledwie 4. utworów i rozegrany w centrum handlowym, ale chwilę wytchnienia od cięć i oszczędności i tak udało się Grekom dostarczyć. Każda z propozycji była skoczna i optymistyczna, jakby na przekór rzeczywistości, a wygrała ta, której zwycięstwa wszyscy się spodziewali. Eleftheria Eleftheriou w Baku wykona przywołujący na myśl występ Kalomiry w Belgradzie utwór Aphrodisiac. Czy skusi Europę do głosowania? 
Czarnogórski nadawca też nie ma zbyt ciekawej sytuacji ekonomicznej, ale mimo to nowy zarząd zadecydował o powrocie małego bałkańskiego kraju na eurowizyjną scenę. Taktykę jednak obrał zupełnie inną. Reprezentantem kraju został muzyk i satyryk, Rambo Amadeus, który gwarantował sporo szumu (choć niekoniecznie muzyczną wirtuozerię). Konkursowa piosenka nosi tytuł Euro Neuro i mogłaby zostać hymnem eurosceptyków (tak przynajmniej twierdzi jej twórca, Europejczycy wciąż starają się dociec, o co właściwie chodzi). Awans do finału byłby sporym sukcesem... do czterech razy sztuka? 

§         Jest reakcja EBU na sanmaryński utwór eurowizyjny. Użycie w tekście słowa Facebook (a więc marki handlowej) łamie regulamin i nadawca został zobowiązany do dokonania zmian w piosence, samego utworu lub wykazanie, że regulamin nie został złamany.
§         Dziś ok. 11:00 powinniśmy poznać ostatni eurowizyjny utwór. Ostatnią kartę odsłonią Brytyjczycy.
[UPD] Klasycznie, akustycznie, nastrojowo... Engelbert Humperdinck będzie nas przekonywał, że Love Will Set You Free.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...