sobota, 19 maja 2012

Próby 2012 – dzień 7

 Tempo prób w Baku nie zwalnia, dziś na scenie kolejna grupa półfinalistów z drugiego koncertu oraz, po raz pierwszy szóstka wykonawców, którzy rozpoczną rywalizację dopiero w sobotnim finale.

Serię otwarła Eva Boto ze Słowenii, po raz kolejny w „umajonej” sukni, za którą zbiera wiele krytycznych uwag. Podobnie zresztą jak Nina Badrić (tu te uwagi są chyba nawet bardziej zrozumiałe). Oba występy nie budzą większych emocji. Szwecja wciąż stawia na sprawdzone patenty, nowością są sznury, którymi została obwieszona Loreen, efekt niezwykle osobliwy (ale czy estetyczny?). Gruzini mogą się na zamieszanie na scenie ścigać z Czarnogórcami. Mnich, chórki w stylu sado-maso i szalona gimnastyczka, ciekawe, z którego chaosu wyłoni się choć zalążek harmonii... półfinałowe próby zakończył trening ekipy z Turcji. Obawiający się oryginalnej choreografii z pierwszej próby mogą chyba odetchnąć z ulgą. Tekstylna „łódź” wymaga przyzwyczajenia, ale jej wkomponowanie w występ jest bez zarzutu.


Jako pierwsi, z grona finalistów, ze sceną zapoznawali się Niemcy. Naturalność, swoboda i minimalizm, to określenia pasujące do koncepcji tego występu. Roman śpiewa (i nie ma z tym problemów), zespół „gra” a w tle tylko i wyłącznie gra świateł. Czy to recepta na sukces? W przeciwną stronę poszli Francuzi. Angunn towarzyszy trójka tancerzy i dwie chórzystki, mamy efektowne figury i długi biały tren, który przez większość czasu bardziej przeszkadza w poruszaniu się po scenie. Ale może jest w tym jakiś pomysł. Nina Zilli bez burzy włosów jest niemal nie do poznania. We włoskim występie niemal wszystko jest klasyczne: czarno-biała oprawa, niewielki chórek i wokalistka. Czy zeszłoroczny wynik jest do powtórzenia? Nie wiem, jaka symbolika kryje się w koncepcji występu azerskiego (może jakaś jest), na pewno oprawa jest bardzo efektowna. I chyba o to chodziło najbardziej. U Hiszpanów na pierwszy plan z kolei wysuwa się świetna wokalna dyspozycja całej ekipy. Czy droga do sukcesu wiedzie właśnie tędy? Występ brytyjski jest utrzymany w klimacie zbliżonym do tego z teledysku, dodatkowym elementem jest para tancerzy. O głos nestora brytyjskiej muzyki chyba nie możemy być całkiem spokojni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...