Z gospodarskim rozmachem

EBU w swoich planach przewiduje ograniczenie wydatków niezbędnych na organizację kolejnych finałów ESC. Tymczasem Szwedzi ani myślą zaciskać pasa i szerokim gestem układają scenariusz Melodifestivalen 2013. Niewątpliwie szwedzkie preselekcje zapowiadają się bardziej okazale niż sama Eurowizja. Jeszcze przez 4 dni do SVT spływać będą zgłoszenia piosenek, a już dziś wiemy, gdzie odbędą się koncerty MF. I tak półfinały zostaną rozegrane w:

Telenor Arena, Karlskrona (2.02)

Scandinavium, Göteborg (9.02)

Kraft Arena, Skellefteå (16.02)

Malmö Arena, Malmö (23.02 – w tym obiekcie odbędzie się też ESC 2013)

Areną Rundy Ostatniej Szansy będzie Lofbergslila Arena w Karlstad a wielki finał odbędzie się w Sztokholmie, ale nie w Globen, jak to mialo miejsce ostatnimi czasy, ale w Friends Arena. Na razie to jeszcze plac budowy, ale do 9. marca wszystko już zapewne będzie gotowe. Warto zauważyć, że stołeczna hala ma prawie 4-krotnie większą pojemność niż Malmö Arena. Szwedzi mają szansę oczarować Europę jeszcze przed Eurowizją i z pewnością spróbują tę szansę w pełni wykorzystać.

§         Na Islandii bez zmian: 3 półfinały (12, 19 i 26.01), 1 Dzika Karta i Finał (9.02). W finale narodowym usłyszymy ponownie tylko język islandzki, potem... potem zapewne już nie...

§         Białorusini chcą wybrać swojego reprezentanta jeszcze w tym roku. Nie wiadomo, w jaki sposób chcą tego dokonać, ale wiadomo, że startem w ewentualnej selekcji zainteresowana jest Alyona Lanskaya, przez kilka dni reprezentantka kraju na ESC 2012.

§         16. i 23. lutego odbędą się dwa półfinały Eesti Laul 2013. Reprezentanta Estonii poznamy po finale, 2. marca. Zainteresowani mogą się zgłaszać do 10. grudnia.

§         Austria, choć bezlitośnie odprawiona do kąta w tym roku, nie poddaje się i zapewnia, że reprezentanta do Szwecji wyśle. W jaki sposób go wyłoni – czas pokaże...

§         Ze Słowacji i Bośni i Hercegowiny płyną informacje, że przedstawiciele tych krajów w Malmö najpewniej się pojawią.

§         Z Luksemburga za to dotarły doniesienia, że nadzieje na powrót małego państwa na Eurowizję w przyszłym roku, po raz kolejny okazały się płonne. Cóż, w przyszłe wakacje znowu będziemy się mieli czym ekscytować...