piątek, 17 maja 2013

Arena Prób (10)

Piątek w Malmö Arenie to dzień, w którym odbywają się tylko dwie próby. Dwie bardzo ważne próby. Jedna już się zakończyła, druga rozpocznie się o 21:00 i posłuży do ostatnich już ocen narodowych składów jurorskich. Już dziś wieczorem zaczną się ważyć losy zwycięstwa. Wielu twierdzi, że zaczęły się decydować już dziś rano za sprawą, powszechnie krytykowanego rozstawienia w finale. Mówi się, że z walki o wysokie lokaty już właściwie została wyeliminowana Francja (otworzy rywalizację) i Finlandia (na scenie jako czwarta). Czy praktyka potwierdzi obawy euronumerologów? Okaże się...
Okaże się też, czy Szwedzi mają jeszcze mocne karty organizacji w zanadrzu, a raczej ile ich mają, bo obserwatorzy po pierwszej próbie gali zapewniają, że koncerty półfinałowe wcale nie pokazały pełnego obrazu rozmachu, z jakim zorganizowana jest tegoroczna Eurowizja. Po symbolicznym przejściu od Baku do Malmö i pozdrowieniach od Zlatana Ibrahimovicia (jak dowiedzieliśmy się w czwartek od Lyndy Woodruf „najbardziej znanego torsu Malmö”) w hali pojawi się, znany z wtorkowego półfinału, pomost, po którym tym razem przejdą wszyscy finaliści ESC 2013 by wspólnie na scenie wykonać utwór We write a story autorstwa męskiej części kwartetu ABBA oraz szwedzkiego DJa Avicii. Potem czeka nas jeszcze jedna korespondencja Lyndy i moc atrakcji po zamknięciu konkursowych występów. Ponownie na scenie pojawi się Loreen, tym razem z nowym utworem We got the power, później jeszcze fragment My heart is refusing me i Euphorii. Potem zobaczymy film rozprawiający się ze stereotypami na temat Szwecji i Szwedów, płynnie przechodzący w sceniczny pokaz w tej samej konwencji, będzie i Carola i wiatrak doskonale znany z Melodifestivalen i ESC (ostatnio mało kto z niego nie korzysta). Wygląda na to, że tym razem maszyna nie będzie jednak współpracować ze szwedzką gwiazdą. Ma być naprawdę zabawnie. Kiedy już się pośmiejemy, po raz ostatni ruszymy w podróż w historię Eurowizji, tym razem śladem jej zwycięzców. Jakby tego było mało, przeniesiemy się do greenroomu, gdzie, zamiast jeżdżącej Petry będzie Eric Saade, na koniec końców Sarah Dawn Finer (tym razem we własnej osobie, nie jako Lynda) zaśpiewa The winner takes it all. Kolejną atrakcją ma być i tablica wyników, innowacyjna i efektowna (czyżby innowacje na miarę Oslo 1996?). Wygląda na to, że przed nami widowisko pełne atrakcji i niespodzianek.

Ptaki nadleciały...

W jutrzejszym finale ponownie, po 9. latach usłyszymy ponownie reprezentanta Holandii. Kraj Tulipanów do sobotniego koncertu wprowadziła rodzima gwiazda, Anouk z odbiegającym od swojego dotychczasowego repertuaru utworem Birds. Piosenkę charakteryzuje dość niepokojący nastrój. Od kilku dni obejrzeć można oficjalny teledysk do konkursowej kompozycji. Jest to klip utrzymany w podobnym tonie. Ponadto od dziś w sprzedaży jest najnowszy album artystki Sad singalong songs.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...