Przedostatnia strefa
Władców Regionów 2013, w której poznamy zwycięzcę to strefa
skandynawsko-bałtycka. Powstała ona z połączenia dwóch stref Władców 2012:
skandynawskiej i bałtyckiej. W ten sposób, zamiast dwóch stref, w których
rywalizowały po cztery piosenki mieliśmy jedną z ośmioma utworami. Tylko jeden
z nich nie wywalczył awansu do finału, za to inny wygrał cały konkurs. Czy i u
nas jest niepokonany?
Nic bardziej mylnego. W
Skandynawii, a teraz i na Bałtyku niepodzielnie rządzi Islandia! To drugie
islandzkie zwycięstwo, przed rokiem w Skandynawii wygrali Greta i Jónsi, teraz,
ze sporą przewagą zwyciężył Eythor Ingi. Jego ballada Ég Á Líf daleko w
pokonanym polu pozostawiła Norwegię, Litwę (przy zachowaniu podziału sprzed
roku to właśnie Andrius wygrałby w rejonie Bałtyku) i pozostałych rywali. Jedna
piosenka (fińska) nie zdobyła nawet punktu. Jak naszemu zwycięzcy poszło w ESC?
Dość przeciętnie, w półfinale 6 miejsce i 72 punkty, w finale o ponad 20
punktów mniej i 17 miejsce. Dużo poniżej zasług.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz