Jak co roku, na początku
listopada jest okazja, by przypomnieć sobie ludzi, których już wśród nas nie
ma. Także eurowizyjny świat w ciągu minionych dwunastu miesięcy poniósł kilka
strat. Pod koniec listopada zmarł Juan Carlos Calderón, twórca czterech
hiszpańskich utworów eurowizyjnych: Eres tú (ESC 1973), Tú volverás (ESC 1975),
La fiesta terminó (ESC 1985) i Nacida para amar (ESC 1989). W lutym
informowaliśmy o śmierci kolejnego twórcy związanego z konkursem, Klausa Munro,
autora ballady Après toi (ESC 1972), która dała Luksemburgowi i Vicky Leandros
wygraną, jednocześnie autora niemieckiego tekstu pierwszego eurowizyjnego
wejścia Vicky, L'amourest bleu (ESC 1967). 23 marca w duńskiej stolicy nagle
zmarł John Hatting, członek zespołów Brixx (Video video; ESC 1982) i Trax (Duer fuld af løgn; ESC 1986), a także kompozytor piosenki Hallo – hallo dla
Lonnie Devantier (ESC 1990). Miał 64 lata. Kolejne smutne informacje napłynęły
pod koniec czerwca z Estonii, tam walkę z nowotworem przegrała pierwsza
reprezentantka kraju w ESC, Silvi Vrait (Nagu merelaine; ESC 1994). Sierpień
tego roku przyniósł wieści o odejściu solistki, która wykonała pierwszą
konkursową piosenkę w historii Eurowizji - De Vogels Van Holland. W wieku 92
lat zmarła legenda holenderskiej muzyki i ruchu oporu w czasie II wojny
światowej, Jetty Paerl. Ostatnie dni dopisały do tej smutnej listy dwa kolejne
nazwiska. Nie były to osoby, które stały na eurowizyjnych scenach, ale miały
poważny wpływ na wydarzenia związane z konkursem w swoich krajach. Pierwsza z
nich to Aleksandar Tijanić, Wieloletni (2004-2013) dyrektor RTS – serbskiego
nadawcy publicznego, współorganizator ESC 2008, gorący orędownik uczestnictwa
Serbii (początkowo razem z Czarnogórą) w Eurowizji, autor m.in. słów o „obowiązku
startów” w odniesieniu do spekulacji na temat wycofania kraju. Drugą jest
pierwszy menedżer Edyty Górniak, Wiktor Kubiak, jeden ze sprawców jej (i
Polski) eurowizyjnego debiutu.
Przypomnijmy sobie również
niektórych wykonawców, którzy opuścili ten świat przed laty. Przed 25 laty
zmarł Carlos Paião, reprezentant Portugalii w konkursie w 1981 roku, jego
utwór, Playback, został sklasyfikowany wtedy na 18 miejscu. Od śmierci
Jarosława Pruszkowskiego, współzałożyciela i autora większości utworów grupy
Sixteen, w tym konkursowego To takie proste, (ESC 1998) minęło 15 lat. Muzyk
zmarł na atak serca około miesiąca po eurowizyjnym występie. W roku 2003
odeszli: Berta Ambrož, przedstawicielka Jugosławii w Eurowizji 1966 (7 miejsce
z piosenką Brez besed), André Claveau, reprezentant Francji z 1958 roku
(śpiewał Dors, mon amour i zdobył Grand Prix konkursu), Tommy Seebach,
trzykrotny reprezentant Danii (ESC 1979 z Disco Tango na 6 miejscu, w ESC 1981
Krøller eller ej w duecie z Debbie Cameron na 11 pozycji, w końcu w 1993 roku
razem z zespołem i piosenką Under stjernerne på himlen na 22).
5 lat minęło od śmierci
Vice Vukova, reprezentanta Jugosławii z 1963 i 1965 roku. Pierwszy jego
konkursowy utwór, Brodovi, zajął 11 miejsce, drugi, Čežnja, został
sklasyfikowany o miejsce niżej. Vukov pod koniec swojego życia zaangażował się
w politykę, był deputowanym chorwackiego parlamentu, gdzie uległ wypadkowi,
który doprowadził do śmierci wokalisty. Wspominamy też założyciela belgijskiej
grupy Telex (ESC 1980). Marc Moulin, muzyk i dziennikarz, wraz ze swoją grupą,
zaprezentował w konkursie utwór o wymownym tytule Euro-vision. Zbytniego
poklasku wśród publiczności nie znalazł, zajął 17 miejsce, ale nie przeszedł
absolutnie bez echa. Przed pięciu laty opuścił nas też wybitny polski
dziennikarz muzyczny, wieloletni członek komisji konkursowej wybierającej
polskich reprezentantów na ESC, juror późniejszych otwartych konkursów, Janusz
„Kosa” Kosiński.
Każda z tych postaci
wniosła swoją część w budowanie Konkursu Piosenki Eurowizji jako obszaru
spotkań kultur i narodów. Ich wkład nie może zostać zapomniany, dlatego warto
przypominać sobie ich dokonania. Pamiętajmy o nich!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz