Jutro (w poniedziałek) o
godzinie 8:00 zakończy się zbieranie zgłoszeń w pierwszym etapie eurowizyjnych
eliminacji niemieckojęzycznego nadawcy Szwajcarii. Przez miesiąc na specjalną platformę internetową każdy wykonawca mógł wysłać swoją piosenkę, którą
chciałby zaprezentować najpierw szwajcarskiej, potem europejskiej publiczności
jako reprezentant tego kraju. Na kilkanaście godzin przed zamknięciem serwera
na liście, wśród ponad setki zgłoszeń, brak nazwisk, które zelektryzowałyby świat ESC, co nie oznacza, że
nie znajdziemy na niej kilku ciekawostek. Na początek polskie wątki, bo
tradycyjnie takich nie brakuje. Po raz drugi w Szwajcarii swoich sił próbuje
akordeonistka z Kijowa, nieco ostatnio w kraju zapomniana, Gosia Andrzejewicz.
Miejsce w helweckim finale narodowym ma jej dać utwór I’m not afraid. Gosia
traktuje to podejście poważnie, jak zostanie potraktowana? Drugi polski akcent
to już ewidentna kpina. Konia z rzędem temu, kto dotrwa do końca Listen to the heartbeat of you, pod którym podpisuje się niejaki Marcin Buła Pułkownik.
Ostatniego dnia zgłoszeń pojawił się utwór To the moon and back zgłoszony przez
białoruskiego solistę, Andrewsa Kleiptona – brzmi mało polsko? Być może, ale
jako miasto pochodzenia wpisano „Warschau”. Na liście znajduje się również Mave
O’Rick, niemiecki wykonawca, który dwa lata temu starał się o miejsce w finale
narodowym w duecie z Patrykiem Smolarkiem. Tym razem solo zgłosił piosenkę
Dancin’.
Zgłoszenia na szwajcarską
platformę spływają z wielu stron. Na liście znajdują się wykonawcy z krajów,
które z różnych powodów swoich reprezentantów do Kopenhagi nie wysyłają, takich
jak np. Chorwacja, Turcja, wspomniana Polska, Grecja, Czechy (uczestnik
czesko-słowackiej edycji programu The Voice, Norbert i jego Shine) czy... USA i
Australia!. Kolejna grupa to wykonawcy z innych europejskich krajów, w których
albo odbywa się wybór wewnętrzny, albo otwarte konkursy, w których szanse na
występ są znikome – tu mamy przedstawicieli Rosji, Francji, Wielkiej Brytanii,
Finlandii, Niemiec (kolejna uczestniczka The Voice, Yasmina Hunzinger z I still believe), Włoch i Austrii.
Wyspa, na wyspie hala, a w hali... wyspa!
Wczoraj poznaliśmy
nazwisko twórcy scenografii ESC 2014, dziś nieco więcej szczegółów o jej
wyglądzie, a przynajmniej układzie. Organizatorzy zapowiadają, że scena będzie
wyspą na środku hali. Od kilku lat na Eurowizji obserwujemy przesuwanie sceny w
kierunku publiczności, sektory umieszczone za sceną to też nic nowego, ale umieszczenie
areny zmagań w samym środku hali to nowość w ESC. Mamy więc kolejne pytanie
dodane do organizacyjnej listy.
Nasi ludzie w Amsterdamie
Dobiegły końca lokalne
głosowania MTV EMA 2013. W grze o statuetkę Best Worldwide Act pozostaje już
tylko po jednym reprezentancie z każdej strefy. Wśród zwycięzców w strefach
europejskich są wykonawcy związani z Eurowizją. W Niemczech najlepsza okazała
się Lena Meyer-Landrut (ESC 2010 i 2011), we Włoszech bezkonkurencyjny okazał
się Marco Mengoni (ESC 2013), w pokonanym polu pozostawiając m.in. Emmę,
zwyciężczynię San Remo sprzed roku. Auryn, zespół, który wygrał głosowanie w
Hiszpanii, brał udział w finale narodowym w 2011 roku. Za eurowizyjny akcent
można uznać też wyniki głosowania w Szwecji. Wygrał Avicii, czyli współtwórca hymnu
tegorocznej Eurowizji, We write a story. Dla uzupełnienia informacji, w Polsce
wygrał Kamil Bednarek z zespołem, przed Dawidem Podsiadło, Eweliną Lisowską,
Margaret i Donatanem.
Zapraszam na kartę ESC 2014, gdzie znajdziecie aktualny terminarz krajowych eliminacji (z ostatnimi
zmianami terminarza na Łotwie i ogłoszoną datą finału na Ukrainie) i
najważniejsze informacje dotyczące przyszłorocznej Eurowizji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz