Temat-bumerang polskich
przygotowań do tegorocznej Eurowizji znalazł rozwiązanie. Dziś wieczorem TVP
oficjalnie potwierdziła, że reprezentantami naszego kraju zostali Donatan i
Cleo z utworem My Słowianie. W ciągu niecałych czterech miesięcy od premiery
piosenki stała się ona jednym z największych hitów rodzimego rynku muzycznego,
fenomenem polskiego Internetu, zauważanym także za granicą. 10 lutego
zaprezentowano angielską wersję, Slavic Girls (pokazaną jednocześnie na antenie
stacji muzycznych w Polsce, Niemczech, Austrii czy Szwajcarii). Donatan to
producent muzyczny, głównie współpracujący z hiphopowcami. Popularność zdobył
dwa lata temu, po wydaniu albumu Równonoc. Słowiańska dusza. W ubiegłym roku wystąpił
na KFPP w Opolu jako nominowany w kategorii SuperArtysta. Wtedy też po raz
pierwszy szeroka publiczność usłyszała o początkującej wokalistce Cleo. Teraz
piosenkę czeka kilka zmian dostosowujących do wymogów konkursu (na pewno będzie
skrócona, niewykluczone są też zmiany aranżacyjne). Wiadomo też, że Donatana na
scenie w Kopenhadze nie zobaczymy – ma to związek z ograniczeniami liczby osób
na scenie w czasie występu. W 20 rocznicę debiutu Polska stawia na nowe
rozwiązanie – wybór utworu, który już w kraju odniósł sukces. Czy jest to wybór
odzwierciedlający stan polskiego rynku muzycznego? Być może, pytanie, jak
poradzi sobie w starciu z europejska konkurencją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz