niedziela, 6 kwietnia 2014

Zwycięska porażka

Dziś 6. kwietnia, a to oznacza, że po raz kolejny eurowizyjny świat ma okazję do świętowania. Dokładnie 40 lat temu w leżącym nad kanałem La Manche w hrabstwie Sussex mieście Brighton, odbywał się 19. Konkurs Piosenki Eurowizji. Konkurs z kilku względów przełomowy w swoich dziejach, a także dający sygnał do dużych zmian w ówczesnej muzyce rozrywkowej. Co decyduje o wyjątkowości tamtego koncertu? Przede wszystkim zwycięzca, dalej kolejny debiut na Eurowizji i niespodziewana, ale i usprawiedliwiona, nieobecność jednego z uczestników. 
Zdecydowanie najjaśniejszą gwiazdą ESC 1974 są jej zwycięzcy. Po raz pierwszy w historii po Grand Prix konkursu sięgnęli reprezentanci Szwecji. Dokonała tego, wówczas, wschodząca gwiazda skandynawskiego popu, grupa ABBA. Dla zespołu było to drugie podejście do Eurowizji, rok wcześniej nie udało się wygrać Melodifestivalen z utworem Ring Ring, później, z niezapomnianą kompozycją Waterloo, Szwedzi rozbili bank. Wygrali Eurowizję i rozpoczęli kilkuletnią dominację na światowych listach przebojów. W 2005 roku Waterloo zostało wybrane przebojem 50-lecia podczas jubileuszowego koncertu Congratulations w Kopenhadze. Żadna z konkursowych piosenek nie legitymuje się aż tak dużym sukcesem komercyjnym, a wpływy szwedzkiego popu pobrzmiewają w konkursie po dziś dzień.
Warto pamiętać, że na szwedzkiej czwórce tamta edycja się nie kończy. Po raz pierwszy w gronie uczestników ESC znalazło się miejsce dla przedstawiciela Grecji. Zaszczytu otwarcia eurowizyjnej drogi Hellady dostąpiła solistka Marinella i utwór Krasi, thalasa ke t'agori mu. Greczynce poszło lepiej, niż portugalskiemu debiutantowi sprzed 10 lat. Na koncie pojawiło się, mało imponujące, 7 punktów, ale to wystarczyło wtedy do zajęcia 11 miejsca. Jak na początek, całkiem niezły wynik.
W 1974 roku nie mniej ważne niż to, kto na Eurowizji był, stało się to, kogo w konkursie zabrakło. Otóż do Wielkiej Brytanii nie przyjechała ekipa z Francji. Wcale nie miało to podłoża we wzajemnych animozjach obu krajów, przyczyna była o wiele poważniejsza. W Paryżu, 2. kwietnia tamtego roku, zmarł 19. Prezydent Republiki Francuskiej, Georges Pompidou. Po jego śmierci kraj pogrążył się w żałobie, czego jednym z efektów była rezygnacja z wysłania do Brighton Dani, która z piosenką La vie à 25 ans, miała rywalizować o uznanie europejskich jurorów.
Do tego należy dodać jeszcze powrót do rywalizacji triumfatorki sprzed dekady, reprezentującej Włochy Giglioli Cinquetti. Włoszka tym razem zajęła tylko drugie miejsce śpiewając balladę Si. Na konkursowej scenie gospodarzy reprezentowała młoda, wówczas niezbyt popularna solitka, Olivia Newton-John. Jej Long live love zostało sklasyfikowane na czwartym miejscu, a ona sama kilka lat później podbijała światowe kina tańcząc i śpiewając u boku Johna Travolty w musicalu Grease.
Ponadto, Eurowizja 1974 była ostatnią odsłoną konkursu, w której nie został zastosowany obecny system głosowania. W Brighton każdy z jurorów miał do dyspozycji 1 punkt, który przyznawał swojej ulubionej piosence, suma głosów jurorów z danego kraju stanowiła jego ogólną ocenę. Słynna dwunastka wkroczyła na ESC rok później.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...