piątek, 9 stycznia 2015

Ralph – Mr. Eurovision (15)

Przed nami dwa ostatnie odcinki cyklu poświęconego legendarnemu kompozytorowi przebojów Eurowizji. W tych dwóch odsłonach zaburzymy nieco chronologię podróży. Dziś przyjrzymy się piosenkom Ralpha Siegela, które w latach 2010-2014 startowały w finałach narodowych, ale na różnym etapie rywalizacji przegrywały. Ostatni  odcinek będzie poświęcony trzem ostatnim (jak dotąd) startom jego kompozycji w ESC.
W 2010 roku Legenda spotkała się z legendą. Piosenka Siegela znalazła się w stawce finału narodowego kraju, który dzierży dumnie rekord liczby wygranych konkursów. Niestety, utwór Rivers of Silence w wykonaniu Lee Bradshow’a nie zyskał uznania jurorów i widzów RTE. Skończył na piątym, ostatnim, miejscu a do Oslo pojechała gwiazda sprzed lat - Niamh Kavanagh. Bez sukcesu.
Rok później Ralph Siegel otwarł aż trzy fronty. Wystawił swoje utwory w selekcjach w Portugalii, na Malcie i w Mołdawii. Najszybciej skończył się wyścig na zachodzie. Piosnka Não estamos sós i jej wykonawca, Emanual Santos, zajęły 20 pozycję w głosowaniu internetowym stanowiącym przepustkę do finału narodowego (w którym miejsc było tylko 12). O zwycięzcach finału nie ma co mówić... Nieco lepiej było na Malcie – tu kompozycję Siegela reprezentowała Domenique. Wprawdzie utwór I'll follow the sunshine zakończył rywalizację na półfinale, to jednak wokalistka jeszcze kilkukrotnie próbowała szczęścia. Zdecydowanie najlepszy wynik Ralph Siegel osiągnął w Mołdawii. Nie wygrał, ale 7 miejsce to już coś... Valeria Tarasova (fot.) wyśpiewała tę lokatę piosenką This Is My Life.
Rok 2012 potwierdził dwie tendencje w wyborach krajów, w których zgłaszał swoje kompozycje, i wykonawców, którym je powierzał. Pierwsza, to odkrywanie nowych lądów. Po raz drugi postawił na Mołdawię – duet Irina Tarasiuc & MC Gootsa z piosenką Save a Little Sunshine (w tytułach też niewiele się zmienia) uplasował się na 6 pozycji. Kolejną odkrytą krainą została Ukraina. W finale narodowym w Kijowie usłyszeliśmy utwór Mondo blu w wykonaniu Oksany Nesterenko. Efekt? Bardzo dobry, 3 miejsce – zabrakło niewiele. Druga tendencja to przyciąganie legend. Przed Eurowizją w Baku ta sięgnęła chyba szczytu. Oto w finale w Szwajcarii została zaprezentowana ballada w starym stylu, C'était ma vie. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie duet twórcy i wykonawcy utworu. Autorem jest oczywiście Ralph Siegel, a o prezentację na scenie zadbała, powracająca po latach, zwyciężczyni pierwszej edycji ESC – Lys Assia. Niestety, gwiazdorski duet nie zwojował zbyt wiele. Krytykę występu ciężko przeżyła zwłaszcza wokalistka.
Mogłoby się wydawać, że kiepski odbiór poprzedniego wejścia powstrzyma Ralpha i Lys przed podjęciem drugiej próby. Tymczasem już w kolejnym roku na platformie internetowej zbierajacej zgłoszenia do szwajcarskiego finału pojawiła się kolejna piosenka autorstwa Siegela z wokalem Assii. Nowością było zaproszenie do współpracy hiphopowej formacji New Jack. Efektem tej współpracy była piosenka All in Your Head, spora popularność wśró fanów ESC i... brak miejsca w finale. Część obserwatorów w zdobytej popularności widzieli szansę na próbę wprowadzenia utworu na Eurowizję z jakiegoś innego kraju. I do pewnego stopnia mieli rację...
W ubiegłym roku w internetowym etapie szwajcarskich eliminacji również pojawiła się piosenka Ralpha Siegela. Tym razem Over the Limit w wykonaniu albańskiej solistki, Edony Gjinaj. Jednak i ona nie zyskała uznania głosujących online.
To pewnie nie koniec działalności naszego bohatera – pytanie, ile jeszcze jego utworów usłyszymy w krajowych eliminacjach, i gdzie będzie próbował swoich sił.

cdn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...