Duńczycy decydując się na
dziwną i nieodkrytą przestrzeń organizacji ESC zastosowali iście pokerową
zagrywkę. Kolejne odkrywane szczegóły planu zaledwie minimalnie przybliżają nas
do odkrycia tajemnicy oprawy przyszłorocznej Eurowizji. Teraz już wiemy, że
projekt scenografii przygotuje Claus Zier i jego pracownia. Jak sam twierdzi,
ta decyzja DR to spełnienie jego zawodowych marzeń, a swoją pracę po wizycie w
hali opisuje jako ekscytujące wyzwanie. Za cel stawia sobie uchwycenie historycznego
ducha tego miejsca i stworzenie oprawy umożliwiającej stworzenie odrębnego tła
dla każdego konkursowego pokazu. Warto wspomnieć, że Zier nie jest człowiekiem
znikąd. W swoim portfolio ma m.in. scenografię koncertów Dansk Melodi Grand
Prix lat 2009-2013, programów X-Factor, Danish Music Awards ale też mniej
rozbuchane przestrzenie jak np. newsroom programów informacyjnych DR czy studio
olimpijskie stacji z 2008 roku. Jak to będzie w B&W Hallerne? Dowiemy
się... nieprędko.
Babcie były, czas na generałów?
W Rosji ta informacja
pojawiła się już kilka tygodni temu, jednak długo większość nie traktowała jej
poważnie. Tymczasem spekulacje nie milkną, wprost przeciwnie, przybierają na
sile. Otóż, w rosyjskim finale narodowym, zaplanowanym na sylwestrowy wieczór,
ma wystartować Chór Aleksandrowa – a właściwie sześcioosobowa reprezentacja
najbardziej znanego rosyjskiego chóru. Leonid Maliejew, dyrektor chóru
zapewnia, że gotowy jest tekst preselekcyjnego utworu, brakuje jedynie melodii,
by zgłoszenie mogło zostać wysłane. Jeśli chórzyści wystartują w eliminacjach,
będą mieli spore szanse na sukces. W Rosji chór jest legendą, a i publiczności
eurowizyjnej nie są obcy. W 2009 roku w Moskwie wystąpili podczas pierwszego półfinału ESC.
- Niezależnie od rozstrzygnięć ESC wiemy już, że w maju przyszłego roku eurowizyjna karawana przeniesie się z Kopenhagi do Kolonii, tam właśnie 31 maja odbędzie się kolejna edycja Eurowizji dla Młodych Muzyków, zapewne z udziałem polskiego reprezentanta.
- W tym roku jeszcze będzie miał miejsce moment historyczny. Oto w finale Eurowizji zobaczymy reprezentanta San Marino. Wszystko przez to, że mała włoska enklawa zadebiutuje w Kijowie na Junior Eurovision Song Contest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz