W piątek pojawiły się
medialne spekulacje, w myśl których kolejną reprezentantką Izraela w Konkursie
Piosenki Eurowizji została Mei Finegold, laureatka trzeciego miejsca w siódmej
edycji programu talent show, Kokhav Nolad (zobacz jeden z jej występów w programie). Wielu wątpiło w te doniesienia wskazując na niszowy charakter
twórczości wokalistki czy służby wojskowej, której nie odsłużyła (a to miało
już doprowadzić do odrzucenia kilku innych kandydatur). Na weryfikację
informacji izraelskich mediów nie trzeba było długo czekać. Przedstawiciele IBA
potwierdzili, że medialne doniesienia są prawdziwe i Mei pojedzie do Kopenhagi
reprezentować swój kraj. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, piosenka,
którą zaprezentuje w maju zostanie wybrana w finale narodowym zaplanowanym na
marzec. W nim znajdą się 2-4 piosenki, z których część wybierze właśnie
wyłoniona reprezentantka, a część wybierze publiczność w głosowaniu. Droga
obrana przez izraelską komisję sugeruje występ inny od tych, do których zdążyliśmy
się przyzwyczaić. Czy udało się znaleźć przepis na sukces?
Zabawa się zaczęła!
Po dwóch odcinkach
wprowadzających nadszedł czas na prawdziwą rywalizację. W sobotni wieczór w
Helsinkach do rundy eliminacyjnej stanęła pierwsza szóstka uczestników UMK
2014:
MIAU - God/Drug
Dennis Fagerström - My Little Honey Bee
Lili Lambert - Let Me Take You There
Hukka ja Mama – Selja
Softengine - Something Better
Jasmin Michaela –
Kertakäyttösydän
Był to pierwszy program
nadawany na żywo, w którym wykonawcy prezentowali się szerszej publiczności. Próby
były komentowane i oceniane przez jury w składzie: Aija Puurtinen, Redrama,
Tomi Saarinen i Toni Wirtanen, a także poddane osądowi widzów, którzy głosami
wspierali swoich faworytów. Po występie gości specjalnych – zeszłorocznych
finalistów UMK – grupy Arion z, zapowiadajacym debiutancką płytę zespołu, singlem Seven, okazało się, że jurorzy i
publiczność w swoich sądach byli w miarę zgodni. Bezpośrednią przepustkę do
finału zdobył zespół Softengine, z programu odpadła Lili Lambert. Pozostali
uczestnicy mają jeszcze szanse na finał, wystartują w dogrywce.
Koniec z coverami
Podczas gdy fińskie
eliminacje weszły właśnie w decydującą fazę, na Litwie zakończył się etap
odsiewania kandydatów do tytułu reprezentanta kraju na ESC 2014. Nie oznacza to
wcale, że od przyszłego tygodnia zawodnicy nie będą odpadać, tu nic się nie
zmieni. Ale od następnego odcinka będziemy już słuchać wykonań piosenek
przygotowanych z myślą o Eurowizji w Kopenhadze. Wczoraj wszyscy mierzyli się
ze światowymi przebojami:
Ponownie, werdyktem jury i
widzów, wyeliminowana ze stawki została wokalistka. Z rywalizacją pożegnała się
Kristina Radžiukynaitė. Na stronie nadawcy litewskiego można
znaleźć już także wersje demonstracyjne szesnastu utworów konkursowych, których
od przyszłego tygodnia będziemy słuchać w programie. Pod listą piosenek
znajduje się ankieta, w której można wskazać swoje ulubione kompozycje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz