od lewej: Linnea Deb, Joy Deb, Johan Åberg |
W północnej Europie duże
emocje, podobnie jak w poprzednich latach, wzbudziła lista uczestników
Melodifestivalen, szwedzkich eliminacji do Konkursu Piosenki Eurowizji, a
jednocześnie prestiżowej rywalizacji na arenie krajowej i bardzo ważnej
produkcji rozrywkowej szwedzkiej telewizji publicznej. Za dowód niech służą
duże hale widowiskowo-sportowe, rokrocznie wypełniane publicznością. Na
półmetku rywalizacji w półfinałach warto przyjrzeć się ludziom stojącym za
utworami walczącymi o główną nagrodę. Od wielu lat w Szwecji rządzą i dzielą
spece od szlagierów: Thomas G:son i Fredrik Kempe. Ten pierwszy ostatnio na
rodzimym rynku jakby przygasł (w tym roku dwie jego piosenki są w półfinałach)
i szuka szczęścia za granicą, drugi, póki co, trzyma się mocno (4 piosenki w
tegorocznej stawce). Tyle samo piosenek, co Kempe, wprowadzili do
Melodifestivalen małżonkowie Linnea i Joy Deb. Ich przygoda z MF zaczęła się na
dobre w 2012 roku, kiedy wzięli udział w tworzeniu utworu Soldiers, z którym Ulrik
Munther zajął 3. miejsce w finale. Rok później było jeszcze lepiej. Niejaki Robin
Stjernberg wykonał ich kompozycję, You, i dostał się do rundy ostatniej szansy,
z niej do finału, który niespodziewanie wygrał. Sukces w Sztokholmie nie
przekuł się w sukces w Malmö na Eurowizji, ale twórcom piosenki przyniósł
nagrodę kompozytorów im. Marcela Bezençon. Sukces uskrzydlił ich na tyle, że w
półfinałach tegorocznego Melodifestivalen znalazły się aż cztery ich utwory,
zagrażając pozycji dotychczasowych potentatów. Pierwszy, Glow, zaśpiewała przed
tygodniem Manda z kiepskim efektem – zajęła ostatnie 8. miejsce w głosowaniu.
Pozostałe trzy kompozycje usłyszymy jutro: Ace Wilder zaśpiewa Busy Doin’
Nothin’, metalowa grupa Outtrigger (o ich drodze do MF pisałem już wcześniej)
zaprezentuje Echo, trzecia piosenka to Red w wykonaniu grupy EKO, laureatów
konkursu Svensktoppen nästa (stawką było miejsce w stawce MF). Kto wprowadzi do
finału więcej swoich kompozycji? Kempe? Małżeństwo Deb? Na razie Fredrik jest
górą, po jednej jego piosence jest już w finale i Andra Chansen. Czy jutro
karta się odwróci?
14.02 | godz. 20:45 | Eesti Laul
(Estonia)
W Tallinie ruszają kolejne
preselekcje eurowizyjne, od kilku lat pod nazwą Eesti Laul. Stały format w
ostatnich latach wyrobił sobie markę bardzo oryginalnego stylistycznie. W
każdej edycji pojawiają się utwory wymykające się kanonom muzyki granej
zazwyczaj na Eurowizji. Podobnie będzie i tym razem, nie zabraknie inspiracji
folkiem, rockiem, elektroniką, nieraz w mocno niespotykanych kombinacjach.
Część odpowiedzi już dziś wieczorem. Przed nami pierwszy półfinał, w nim
dziesiątka kandydatów i 5 miejsc w finale. O tym, kto je zajmie, zadecydują
jurorzy i widzowie.
Transmisja: [ETV]
[WYNIKI] Awans do finału Eesti Laul awansowali dziś: Kõrsikud, Wilhelm, Tanja, Lenna i Super hot cosmos blues band.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz