Za nami już pierwszy dzień
prób na scenie tegorocznej Eurowizji. 10 pierwszych ekip przetestowało
możliwości sceny, i swoje własne. Poniedziałek w Kopnhadze nie zaskoczył niczym
szczególnym. Na scenie stanęło dziś dwoje wykonawców typowanych na
potencjalnych zwycięzców ESC 2014. Aram Mp3 nadal rozważa zmiany w swojej
prezentacji, Sanna Nielsen przyjechała do Danii z gotowym pomysłem (doskonale
już znanym z Melodifestivalen). Także w tym roku nie zabraknie małej
architektury przywiezionej przez poszczególne ekipy. I tak, Hersi (Albania)
wyśpiewa swój lęk stojąc na podeście kojarzącym się niektórym z dziobem statku
(Titanic?), Mariya (Ukraina) przywiozła ze sobą dużą wersję kołowrotka dla
chomika, i osnuła wokół niego cały występ. Swoje próby odbyli dziś także:
rozpaczliwie udowadniająca, że zasady grawitacji jej nie dotyczą, Tanja
(Estonia), po raz kolejny aspirujący do tytułu najradośniejszej ekipy ESC
członkowie grupy Aarzamnieki (Łotwa) czy Dilara (Azerbejdżan) wsparta, jak zwykle,
bardzo efektowną oprawą wizualną. Czy kolejne dni przyniosą niespodzianki?
Zobaczymy już dziś, kiedy na scenie pojawią się kolejni reprezentanci – w tym
polska ekipa. Materiały z prób można odnaleźć na stronie eurovision.tv.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz